chudziak
Data dodania: 2010-07-24
Nareszcie mamy poziom zero. Koszt robocizny za wyrównanie betonu jest wg mnie trochę absurdalny, ale trudno - chudziak jest. O reszcie zapominamy.
Dobrze, że poprosiłem o spadek w garażu żeby potem na wylewce nie trzeba było go preparować.
Ten niezalany kawałek to miejsce na kabel z prądem. Mozna było wcześniej poprosić elektryka, żeby powiedział gdzie zrobić przepust w postaci rurki, a tak... będzie grzebanie w pospółce. Dobrze, ze nie w chudziaku.
Widok z pustaków