Kolejna instalacja, tym razem zewnętrzna - szambo. Dwukomorowe - każdy zbiornik jednoczęściowy, przelewowe z płytą najazdową - 3500pln. Przez chwilę słowo "szambo" chciałem napisać przez duże "S" bo bardzo się cieszymy z następnego drobnego etapu, który jest już za nami:-). Gdyby nie linia melioracyjna, którą musieliśmy przerwać to koparka kosztowałaby mnie 200 złotych mniej, a tak, musiałem czekać aż ekipa od szamba umieści zbiorniki w wykopie, zaklei pokrywy oraz kominy i dopiero potem mogłem zrobić opaskę z rury drenarskiej z agrowłókniną i zasypać ją znaczną ilością gliny po to żeby nie zalewała mi zbiorników, które przecież wymagają teraz ostrożności z wodą. 24 h - tyle potrzebuje klej żeby dobrze związał i uszczelnił zbiorniki. Trochę niepewności, stresu czy wszystko pójdzie dobrze, trochę negatywnych uczuć do koparkowego, kóry grzebał tą łychą jak dziecko w piasku i tylko czyhał na każde możliwe opóźnienie i przeciągnięcie roboty no bo przecież bierze za godzine, i po paru godzinach (dokładnie 5;-)) szambo znalazło się na swoim miejscu i schnie. Zalałem wodą oba zbiorniki - tak do połowy, żeby woda, której jest pełno dookoła nie wyparła ich na do góry:-). Poniżej kilka fotek poglądowych.
na zbiorniki poszły płyty i kominy i już..
pozdrawiamy