Bloczki ciąg dalszy
Dzisiaj udało się wymurować kilka warstw bloczków. I powiem Wam, że jak się wejdzie już między mury i uruchomi wyobraźnię to pokoje nie są już takie małe jak wydawały się wcześniej. Fajny mam ten dom;-)
Od frontu
i od tyłu..
Dzisiaj udało się wymurować kilka warstw bloczków. I powiem Wam, że jak się wejdzie już między mury i uruchomi wyobraźnię to pokoje nie są już takie małe jak wydawały się wcześniej. Fajny mam ten dom;-)
Od frontu
i od tyłu..
Beton w wykopach zastygł a dzisiaj ekipa muruje bloczki betonowe. Cztery warstwy mają do położenia. Pogoda można powiedzieć pod psem, ale Panowie są twardzi i deszczu się nie boją. Przez dotychczasowy pośpiech dzisiaj musiałem poprosić drugi raz pana i jego koparkę, która mnie kosztowała 440 złotych. To są wlasnie dodatkowe koszty, które się ponosi jeśli nie zaplanuje się wszystkiego wcześniej i nie dopnie na ostatni guzik. A potem nie ma zmiłuj. Pan Leszek z Suliszewa przyjedzie ze swoją koparką i patrzy na Ciebie jak sęp na padline i zakłada, że ten gość to mi dzisiaj musi dać zarobić 4 i pół stówy. Jeszcze Ci powie, żebym sie cieszył bo mógł założyć malutką łyżkę i bym zaplacił jeszcze więcej. I g... go obchodzi, że ułamał mi fundament pod ściankę działową, że połamał mi palety, które muszę zwrócić. Kto inny to by założył ciężkiego buta, wziął rozbieg i sprzedałby Panu Leszkowi potężnego kopa.
Oczywiście pewnych rzeczy się nie przeskoczy, ale trzeba najpierw dużo rozmawiać, zbierać informacje i mieć wizję wszystkich robót jakie trzeba wykonać a potem dopiero próbować poustawiać ekipy, dostawców w odpowiedniej kolejności i czasie żeby nie płacić za dużo panom bez skrupułów.
A ekipa murarska poległa w walce z deszczem:-). Może jutro będzie mniej padać.
Pierwsze jednak bloczki już leżą.
Przykryte folią żey deszcz nie wypłukał zaprawy
Po długim oczekiwaniu ruszyły prace fundamentowe. Tak nagle ruszyły, że nawet nie zdążyliśmy zdjąć humusa czyli wierzchniej warstwy czarnej gleby. I w sumie dobrze wyszło bo glina, która zostałaby odsłonięta i przez deszcze rozmoczona bardzo utrudniłaby prace. Tak czy inaczej trzeba będzie ten humus zdjąć. Tymczasem wykopy zostały zrobione, wrzucono do nich zbrojenia i zalano betonem. Niedługo zaczniemy murować....
widok na moją działkę - w tle Bolimowski Park Krajobrazowy oraz ....
wykopy i zbrojenia...
Witam wszytkich!
Zieloni jak groszek na wiosnę, ale zaczynamy budowę Koralgola. Od zeszłego roku przygotowaliśmy projekt (powiększylismy salon i garaż oraz podnieślismy poddasze - symulaja na obrazku:-)), dokumenty, kredyt i znaleźliśmy ekipę murarską, a w tym roku zabieramy się za pierwsze prace. Na polu-działce nie ma nic. Przepraszam, jest. 20 ton piachu do murowania słupków ogrodzeniowych i murowania ścian. Teraz intensywnie dokonujemy zakupów rzeczy najpotrzebniejszych. O ogrodzeniu i piachu wspomniałem, ale są też pojemnik na wodę 1000 litrów, kibelek w drewnie:-), gruz do utwardzenia drogi, stal do ław fundamentowych, deski do oznaczenia obrysu budynku, gwoździe itp. Prąd mam nadzieję będzie lada dzień. Woda jest w drodze.
Dzisiaj ekipa miała kopać fundamenty i skończyć skręcać ławy fundamentowe, ale pogoda pokrzyżowała plany. Może jutro się uda.
Komentarze