strop wylany:-)!!!
Po długich tygodniach oczekiwania, wreszcie udało się zalać strop. Mimo, że powierzchnia betonu nie jest gładka jak pupa niemowlaczka to jestem bardzo zadowolony. Beton jest porządnie zawibrowany, całkiem równy i ma minimum 3 cm.
Mieliśmy chwile grozy gdy wlewany był beton do filarów bo deski zaczęły się rozchodzić. Powstały szczeliny, które wyglądały nieciekawie. Na szczęscie podparte zatrzymały się i wydaje się, że wyjdą całkie ok. Ewentualne nierówności będą równane szlifierką.
Wiśienką na torcie są schody, które są ładnie wyrównane i gładziutkie.
schody
no i wiecha - już "zdjęta":-)
specjalnie dla Norbiego zamieszczam zdjęcie urządzenia do wibrowania betonu, którego używaliśmy.